lyrics
Idź kurwa umrzeć jebana pizdo
Idź kurwa umrzeć jebana dziwko
Idź kurwa umrzeć jebana szmato
Idź kurwa umrzeć jebana kurwo
Weź nie popieraj Korwina
Bo dla prawicy to drwina
Kiedy jak ty - gówno takie
Stanąć ma po stronie prawej
Nie nazwałbym cię ciapatym
Bo dla niego to obraza
Jesteś chujem, z kurwy takim
Dla twej matki ty to skaza
Idź kurwa umrzeć jebana pizdo
Idź kurwa umrzeć jebana dziwko
Idź kurwa umrzeć jebana szmato
Idź kurwa umrzeć jebana kurwo
Chuj ci w dupę, to jest miłe
Chcesz w kakao, kochasz kiłę
Lubisz w dupie czarny miecz
Teraz przed ołtarzem klęcz
Gdy bóg powie: tnij i siecz
Jebany socjalny kundlu
Żryj psie krocze w nocne zmrocze
Dla mnie nadal jebiesz moczem
W żyłach szczyną, nie osoczem
Żyjesz
Skurwysynu pierdolony
W dupę, w mordę, w ucho, w rzyć
Rozciągasz na wszystkie strony
Swojej odbytnicy nić
Gówno warty z ciebie syf
Ptasi sekret, boży mit
Masturbacja twym żywotem
Zrobiłbyś to nawet z kotem
Wierzysz kurwa niby w boga
Gówno prawda matkojebco
Zima życia czeka sroga
W piekle, kurwo i pochlebco
Wymyślonych swych przyjaciół
Oto przepaść, popatrz na dół
Oto szczątki death metalu
Co słuchałeś przy analu
Śmierć cię czeka bez korony
Lud przy tobie zgromadzony
Obalimy rządy WRONy
Niechaj będzie pierdolony
Pizdolocie, ty frajerze
Kutaklesie, umrzyj w lesie
Zakopany, pochowany,
Zwłoki twoje - wszędzie rany
Krew zakrzepła, w końcu czas
Jak wesoło, cały las
Jest wesoły, boś nieżywy
Trupie martwy i fałszywy
Całe życie nieprawdziwy
Nie godzien barw spod Leliwy
Twoje życie - 3 godziny
Przeminęło jak maliny
Jak maliny Balladyny
credits
from
Animals,
released November 11, 2014
license
all rights reserved